Turystyczna Korona Tatr

            „… są Tatry dla nas, Polanów, na łagodnych wzgórkach i polach siedzących, skarbem nieocenionym.”   

Mariusz Zaruski              

zatem:


Napieram z buta  na te Taterki od r.2015 trochę intensywniej. Na stronach PTT  natknąłem się na spis 60-ciu szczytów i przełęczy które można przejść korzystając z oznakowanych szlaków turystycznych. Idzie mi nieśpiesznie ale też ciśnienia nie ma. Samo zestawienie  zainspirowało wycieczki na Wielki Kopieniec i Nosal – zdawało by się peryferia Tatr. Ale jak się w realu okazało miejsca to wielkiej urody i widoków szerokich. Czasem warto korzystać z cudzych doświadczeń!  Zanotowano też nieśmiałe eksploracje po słowackiej stronie. Dwa sezony: 19/60.

Grudzień 2016


Po trzech sezonach bilans:  pół na pół. Nic to, do 60-ki może zdążę bo ciekawość Tatr nie mija. Wejściem na Krywań i tydzień później  Sławkowski w lipcu zakończyłem sezon. No jakoś się nie składało.    Ciekawy artykuł –TKT_8a

Grudzień 2017


Liczba na koniec roku 47 / 60. To był dobry sezon na wędrowanie więc cyfra poszła nieco do przodu. I Orla Perć i grań Rohaczy i wreszcie Czerwona Ławka – Rohatka to trudne turystycznie a piękne widokowo trasy.  Cóż, pozostaje czekać do 15-go czerwca by ruszyć z buta po słowackiej stronie. No chyba, że działamy skiturowo w zimie?  Na razie kiepsko ze śniegiem i pozostaje planować przyszłe potyczki z TKT.  

Grudzień 2018


Koniec, finito, end – wejściem na Małą Wysoką domknięto listę celów TKT.  Małe podsumowanie: dobry sposób na pewną systematykę w poznawaniu Tatr. Oznaczone cele to okazja do poznania całych obszarów czasem zupełnie pomijanych. W moim przypadku „odkrycie” grani Otargańców  a celem była „tylko” Jakubina. Była to też mobilizacja do dłuższych wypraw w Tatry od strony słowackiej. Mogę powiedzieć, że Taterki już trochę znam i czas na określenie własnych pomysłów choć coraz bardziej przebija się myśli, że nie o cel chodzi lecz o radość z wędrowania, obcowania z górami. Zobaczymy !

Październik  2019


Mała WysokaTo już jest koniec, nie ma już nic – do zrobienia w TKT.


Otargańce – skrywany urok Tatr Zachodnich


Siwy Wierch –  zachodnie rubieże Tatr – nie lekceważyć !


Czerwona Ławka – najtrudniejszy szlak turystyczny w Tatrach Słowackich.


Orla Perć    –   Stairway To Heaven 


Grań Rohaczy koniecznie !


Salatyn – skiturowo.


Sławkowski Szczyt – zawody ultrabiegaczy


Czerwone Wierchy – skiturowy klasyk.


Rysy – samotność na szczycie.


Bystra  – top Tatr Zachodnich.


Giewont – tatrzańskie must have !


Świnica – zimowo z buta.


Wielki Kopieniec – też Tatry.


Wielka Korona Tatr


 

TKT_28/1, 7/2, 3/3_2019