Dobczyce

Mają Dobczyce ładnie zagospodarowany zamek obok zaporę i sztuczny zbiornik na Rabie a nawet niewielki skansen. No i to byłoby na tyle. A przecież to miasto królewskie z prawami miejskimi od 1310 r. Ale jakoś tej historycznej nobilitacji nie widać na choćby głównej ulicy Kilińskiego i rynku: architektoniczne bezguście, szyldoza i targowisko. 

Miastu impuls do rozwoju dał Kazimierz Wielki zwalniając mieszczan z opłat celnych.

Być może sztuczne jezioro byłoby atrakcją ale ze względu na to, że jest to ujęcie wody pitnej dla Krakowa to obowiązuje całkowity zakaz kąpieli. Jakieś zagospodarowanie turystyczne około zbiornika jest a od lat dyskutuje się o uprawianiu sportów wodnych ( na razie rejsy ekologiczne pod szyldem Wodociągów Krakowskich).

No i obiecany  mini skansen.