Beskid Sądecki 2014

2014_06_29        Wierchomla      … czyli „Starsi Państwo” wyciągiem krzesełkowym na grzbiet Pusty Wielkiej a później spacerkiem do Bacówki nad Wierchomlą. Tereny wyciągu dobrze znane w scenerii zimowej tym razem odsłoniły perspektywy wczesnoletnie. Pyszne widoki ! Pierogi w bacówce też.

–

          Etap 4  Beskid Sądecki

–

2014_04_18       Krościenko – Przehyba – Radziejowa – Rytro

    Szybka decyzja i w Wielki Piątek wyjazd do Krościenka. Mgły w miasteczku niestraszne bo prognozy dobre i wiadomo było, że trzeba tylko wspiąć się trochę w górę. Niemniej jednak zaskoczenie było – sporo mokrego śniegu na szlaku powyżej 1000m npm. Krótki posiłek w schronisku ( pusto! )  i na Radziejową – najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego. Panorama z wieży widokowej nie za bardzo choć przy dobrej przejrzystości podobno piękne widać Tatry i Pieniny. Cóż, innym razem. Nie pozostało nic innego tylko pośpieszyć do Rytra tym bardziej że na Niemcowej postraszyły pierwsze krople deszczu – na szczęście przelotnego. Powrót busami przez Stary Sącz do Krościenka. Buty mokre ale nic to! Pasmo Radziejowej zdobyte.   Log: 30 km.

–

2014_05_01                 Rytro – Hala Łabowska – Jaworzyna – Krynica_Zdrój

  Piękne widoki na Rytro, dolinę Popradu, Pasmo Radziejowej  z górującej nad miasteczkiem warowni. A potem czerwonym szlakiem na dobrą kawę w schronisku górskim Cyrla. Od Cyrli do Hali Łabowskiej trasa pełna polan ( kiedyś może hal)  i dobrych miejsc widokowych. Od Runka im bliżej Jaworzyny tym większa ceprostrada a na Jaworzynie pełne rozpasanie komerchy.  Dalej po trasie narciarskiej (Diabli Kamień !) do Czarnego Potoku. A potem już tylko jedno przewyższenie do Krynicy i na bulwary. Pasmo Jaworzyny ogarnięte. Krynica położona na 250km GSB wyznacza również połowę tego szlaku. Miasto znacznie wypiękniało – szkoda tylko Patri.    Log: 36 km. 

–

–

2014_05_03     Krynica – Huzary – Mochnaczka

    Krótką wycieczką do Mochnaczki Niżnej wędrówka po Beskidzie Sądeckim zakończona. Uderzające jak zmienił się krajobraz po zejściu z wzgórza Huzary. Czyżby kraina łagodnych pagórków? Po przekroczeniu potoku Mochnaczka penetracja Beskidu Niskiego rozpoczęta.     Log: 8km

–

2007_09_29      offroadowa wyprawa na Bereśnik