Istebna
Już nie poszukiwania śniegu ( sprawa beznadziejna ) ale obfitość kulinarna Świąt i ciekawość okolic Istebnej sugerowały kierunek eksploracji samochodowych. Z kronikarskiego obowiązku: Zwardoń – beznadziejna dziura, brzydko i brudno. Za to potem było już tylko lepiej. Pod stokiem Ochodzita ładna karczma i degustacja przaśnych placków ziemniaczanych. Z wierzchołka wzniesienia ładne widoki na Koniaków i Istebną. Niezły kompleks narciarski Złoty Groń – warto kiedyś spróbować! No i Pietraszonka – Chatka AKT. Klimatyczne wnętrze – ciepły kominek, parująca herbata i te widoki – Istebna i przysiółki mają to coś ! W drodze powrotnej był jeszcze rzut oka na zameczek prezydencki w Wiśle, Jezioro Czarneńskie i budujący się kompleks narciarski Beskid w Szczyrku ( ale jazda dopiero w przyszłym sezonie).
Koniaków – Ochodzita
Istebna – Złoty Groń przed sezonem.
Istebna – Chatka AKT na Pietraszonce
Wisła – zameczek prezydencki.